Sałatka nie każdego czyni szczupłym
CZYLI TWOJE METABOLICZNE IQ
Dziś chcemy mieć wszystko dostosowane do swojej osobowości. Personalny komputer, tablet i smart phone z unikatowymi aplikacjami, oryginalne buty, niepowtarzalny styl i wszystko, co nietypowe. A czy dietę dobieramy równie starannie ?
Tak jak nasz charakter i osobowość, również nasz metabolizm ma indywidualne cechy. O ile nakarmić możemy wszystkich tym samym, to odżywiać już nie, a to kolosalna różnica.
Intruz na terytorium
Większość z nas zna swoją grupę krwi, wystarczy pobrać krew i można się sporo dowiedzieć. A jak jest z metabolizmem ? Często robimy dziesiątki testów alergicznych, pokarmowych, na wszelkiego rodzaju nietolerancje, a przecież kiedy organizm karmiony jest źle dobranym paliwem, zaczyna reagować agresją dosłownie na każdy czynnik. I tak jeden kęs może wywołać dziesięć niepożądanych objawów. Mylimy się, skupiając się głównie na liczeniu kalorii, choć do tego przyzwyczajają nas media, dietetycy i lekarze. Natomiast dla organizmu bardzo ważna jest nawet śladowa ilość intruza na terytorium, czyli substancji niekorzystnej dla nas w krwioobiegu. Mimo że może się wydawać, że coś jest rzekomo zdrowe, modne itd. system immunologiczny, dopóki działa, rządzi się swoimi prawami, nie liczy ani kalorii, ani nie patrzy na zegarek. Jeżeli wszystko działa w porządku i oczyścimy organizm, chemia i inne toksyny w produktach będą działać na nasz wewnętrzny system obrony jak płachta na byka.
Schematy nie na miejscu
Niestety, globalizacja nie bierze pod uwagę czynników, którymi rządzi się natura. Od zawsze mieszkańcy planety dzielili się ze względu na typ skóry, budowę ciała, miejsce zamieszkania, warunki atmosferyczne, w których żyli itd. Na skutek migracji, społeczeństw wielokulturowych również typowe dla danej grupy etnograficznej cechy metaboliczne zostały wymieszane. W związku z tym np. żywność zalecana na podstawie grupy krwi nie zawsze jest zgodna z typem metabolicznym – nie pasuje do naszego METABOLICZNEGO IQ. Na skutek mieszania się genów rodziców występować mogą takie anomalie jak człowiek o typie białkowym (tzw. Eskimos), który np. kocha przebywać na słońcu. Ogólnie powtarzane schematy i zalecenia żywieniowe nie uwzględniają różnic w indywidualnym typie metabolizmu i często pomijają fakt, że produkty lansowane dawniej jako zdrowe, dziś często ze zdrowiem już mają niewiele wspólnego.
W wielu przypadkach nasz organizm ich nie trawi lub stanowią one wręcz zagrożenie dla zdrowia. Przykładem jest np. syrop glukozowo-fruktozowy lub margaryna. Od dawna ukazują się badania naukowe, których wyniki mówią, że jedynie człowiek jest na tyle szalony, aby jeść przetworzone tłuszcze roślinne TRANS, zwierzęta nie przeżyłyby, spożywając je regularnie. Podobnym zagrożeniem współczesnego świata są wysoko przetworzone zboża, nasiona GMO oraz wszechobecny cukier.
Schematyczne zalecenia żywieniowe nie uwzględniają różnic w indywidualnym typie metabolizmu i często pomijają fakt, że produkty lansowane dawniej jako zdrowe, dziś często nie mają ze zdrowiem wiele wspólnego.
Instynkt górą
Wracając do metabolizmu, patrząc na ulice naszego miasta, kraju, kontynentu, trudno sobie wyobrazić, że istnieją kultury, w których nowotwory, cukrzyca, artretyzm, otyłość i inne „przejawy cywilizacji” są nieznane. Ponadto ich rdzenne menu dalece odbiega od „zdrowych” zaleceń współczesnego świata, a mimo tego ludzie tam żyjący cieszą się wysoką odpornością, pełnią zdrowia i długowiecznością. Pomyślmy o Eskimosach, którzy mimo diety bogatej w tłuszcz zwierzęcy i duże ilości mięsa nie mają do czynienia z chorobami układu krążenia. Z nietypowej diety i wyjątkowej tężyzny fizycznej i psychicznej słyną również Masajowie, mieszkańcy Puszczy Amazońskiej, a nawet szwajcarscy górale. Wspólna cecha super zdrowych kultur – w momencie przejścia na dietę „cywilizowanego” człowieka, natychmiast pojawiają się problemy zdrowotne, obecne powszechnie w kulturach rozwiniętych. Dobrym przykładem są Indianie (rdzenni Amerykanie), którzy opuścili rezerwaty na rzecz amerykańskiego snu. Przeciwnie: wielu ludzi z obszarów tropikalnych, gorących oraz z basenu Morza Śródziemnego wykazuje wrodzoną potrzebę spożywania pokarmów bogatych w węglowodany, takie jak warzywa, owoce, zboża. Nie mają oni potrzeby spożywania dużych ilości tłuszczów i białek zwierzęcych. Natomiast ludzie z rejonów o trudnych warunkach życia nie są przystosowani do lekkiej, wegetariańskiej diety. Mimo globalizacji i migracji nie można zmienić natury.
Dlatego też nie istnieje jeden, uniwersalny sposób żywienia dla wszystkich. Zwierzęta, wybierając pokarm, nie kierują się modą, ideologią ani upodobaniami podniebienia. Człowiek wybiera pokarm intuicyjnie lub zgodnie z zaleceniami, wiedzą swoją lub innych osób. Jeżeli kieruje się instynktem i predyspozycjami genetycznymi (w tym typem metabolizmu), ma szansę na zachowanie zdrowia i maksymalnego wykorzystania swojego potencjału.
Metaboliczne IQ
Mamy dziś inteligentne samochody, domy, komputery, telefony, karty kredytowe, konta w banku, a zapominamy o swoich wewnętrznych mechanizmach, których znajomość znacznie ułatwia życie. Współpraca z naszym metabolicznym IQ może oszczędzić nam wielu dolegliwości, powszechnych wśród mieszkańców wielkich miast, osób żyjących na walizkach czy osób nieustannie podróżujących zawodowo, które często zmuszone są żywić się w biegu lub w ogólnie dostępnych punktach gastronomicznych. Jeśli będziemy wiedzieli, co wybrać, mamy szansę na wyeliminowanie sensacji żołądkowych, pogorszenia cery, bólu nóg czy swędzącej skóry, a także wzdęć, zaparć czy zgagi.
Ogólnie przyjęte schematy nie działają. Pozornie ciężkostrawne potrawy są trudne dla typu metabolizmu węglowodanowego – wolnego spalacza. Taka osoba, zjadając np. najbardziej wyszukany stek argentyński, będzie czuła się ociężale lub popadnie w melancholię, a w skrajnym typie nawet w stan lekko depresyjny. Powinna ona unikać ciężkich, wysokopurynowych białek i tłuszczów. Natomiast odwrotnie: dla typu metabolizmu białkowego produkty pozornie lekko strawne, jak np. słodkie sałatki, są zabójstwem. Pozbawią taką osobę energii, koncentracji, mogą wręcz wywołać agresję Typ białkowy spala węglowodany tak szybko, iż konsumpcja ich bez białka lub tłuszczu powoduje totalne skoki cukru i nieustanne uczucie głodu.
Mylimy się skupiając się głównie na liczeniu kalorii, choć do tego przyzwyczajają nas media, dietetycy i lekarze. Poznanie naszego Metabolicznego IQ przyniesie nam o wiele więcej korzyści.
Może się to wydać śmieszne, jednak nie zdajemy sobie sprawy, jak poważnym zagrożeniem dla naszego zdrowia psychofizycznego może być błędny sposób odżywiania. Spożywanie posiłków niekompatybilnych z naszą metaboliczną inteligencją może wpływać na jakość naszej pracy, wydajność przy wykonywaniu codziennych obowiązków, koncentrację, życie towarzyskie, a nawet relacje w związkach.
Aby poznać swoje metaboliczne IQ, wystarczy rozwiązać prosty test, który oszacuje nasze ogólne predyspozycje i przypisze nas do jednej z trzech głównych grup metabolizmu, z których każda charakteryzuje się odmienną tolerancją na poszczególne pokarmy. Zasadniczo mamy trzy typy metabolizmu: węglowodanowy, mieszany i białkowy.
Najczęstsze wariacje można odnaleźć wśród typu mieszanego, gdzie osoby w zależności od swoich personalnych uwarunkowań mogą skłaniać się bardziej w stronę węglowodanową bądź białkową. Jeżeli jesteś typem metabolizmu węglowodanowym, nie oznacza to, że jesteś identyczny jak każdy inny człowiek z takiej odmiany metabolizmu pod względem reakcji na pożywienie, siły, słabości, poziomu energii, poziomu apetytu i innych cech. Każdy z nas jest niepowtarzalny, także w kontekście indywidualnego typu metabolicznego.
METOBOLICZNA INTELIGENCJA (MIQ)
Najczęstsze objawy, których nie kojarzymy z brakiem znajomości swojego Metabolicznego IQ :
- Brak energii, brak koncentracji.
- Kłopoty z przewodem pokarmowym.
- Alergie, nadciśnienie, zmiany nastrojów.
- Stosowanie popularnych diet bez efektów.
- Dezorientacja w obliczu sprzecznych rad kolejnych dietetyków, specjalistów.
Korzyści z poznania i świadomości swojego Metabolicznego IQ :
- Przystosowanie sposobu odżywiania do specyficznych potrzeb swojego organizmu.
- Osiągnięcie idealnej wagi i jej utrzymanie bez wysiłku.
- Przypływ energii i dobra kondycja.
- Wzmocnienie systemu immunologicznego organizmu.
- Wyeliminowanie niestrawności, zmęczenia i alergii.
- Opanowanie stanów depresyjnych, lęków i zmian nastrojów.
Autor : Agnieszka Pająk
DIET COACH, EKSPOERT WELLNESS
Komentarze