TRENUJ MNIEJ – WYGRASZ WIĘCEJ
Ciężko jest opisać odważną tezę z nagłówka w kilku zdaniach, ale postaram się z tym zmierzyć.
Na wstępie zaznaczę, że jestem pasjonatem sportu i treningu. Swoje wnioski wyciągam z własnego zawodniczego doświadczenia oraz z pracy trenera z wieloma sportowcami. Całość rozważań dotyczy kolarstwa zjazdowego, a zaczyna się od dwóch prostych pytań.
Trenuję czy uprawiam sport ?
Trenowanie stało się modne. Kręcenie watów, liczenie kalorii, drogie pulsometry, mobilne aplikacje, treningi mistrza z YouTube-a, przerzucone kilogramy na siłowni z kumplami, pobijanie rekordów swoich i innych.
Dzisiaj trenuje każdy, ale czy na pewno dobrze ? – Pamiętajmy, że trenowanie to działania zmierzające do konkretnego celu – wyniku. Cel jest precyzyjnie dobrany i przeliczony, a jego osiągnięcie wymaga rygoru i dyscypliny. Cel przyświeca nam cały czas, motywuje nas w trudnych chwilach i determinuje czynności dnia codziennego, pracę oraz życie rodzinne. Trening wymaga perfekcyjnego odżywiania, suplementacji oraz regeneracji. Jeśli regularnie się ruszamy, jemy wszystko co popadnie, za cel stawiamy miłe spędzenie czasu, poprawę zdrowia to najzwyczajniej uprawiamy sport i jesteśmy aktywni, a do prawdziwego trenowania nam jeszcze daleko.
Amator czy zawodowiec ?
Tytułowanie się mianem zawodowca jest ostatnio powszechne, wszyscy chcą być PRO, chwalić się sponsorami na koszulce, nowymi gadżetami i wynikami. Amatorzy naśladują zawodowców pod wieloma względami, niestety często stanowi to dla nich pułapkę i pierwszy krok do porażki.
Największym błędem amatorów jest narzucanie sobie obciążeń treningowych, stresu startowego, poziomu wymagań na takim samym poziomie jak zawodowcy. Mało, który amator zdaje sobie sprawę z tego, co tak naprawdę kryje się pod pojęciem prawdziwego treningu. A wystarczy zadać sobie pięć prostych pytań, dotyczących naszej jazdy np. na rowerze.
ZAWODOWIEC |
? |
AMATOR |
Trening, odpoczynek i starty są pracą na pełen etat |
CZAS |
Czas na trening i jazdę to wolne chwile od pracy, obowiązków i rodziny |
Zarabia na swój sprzęt i trenowanie wynikami |
PIENIĄDZE |
Rower to drogie hobby |
Klub, trener, dietetyk, masażysta, odnowa, psycholog, wiedza, sprzęt, serwis |
ZAPLECZE |
Brak łatwego dostępu, jesteś jednoosobową, |
Wewnętrzna (rower daje utrzymanie) i zewnętrzna (trener, kibic, umowa, sponsor) |
MOTYWACJA |
Wewnętrzna, często naprzeciw wielu przeszkodom, rodzinie, żonie |
Wynik jest jedynym celem, często kosztem zdrowia i życia prywatnego |
CEL |
Zdrowie fizyczne i psychiczne, radość, przyjaźń, turystyka, wynik |
Jeśli wszystkie odpowiedzi są na TAK, możesz trenować profesjonalnie jak zawodowiec. To wynik na zawodach będzie napędzał Cię do pracy. Wynik będzie mówił jak Ci poszło i według niego będziesz oceniany i rozliczany. Jeśli natomiast pojawią się odpowiedzi NIE, to Twoim celem nie może być tylko wynik.
Raczej mile spędzony czas, proces trenowania poprawiający zdrowie, a dobra zabawa podczas jazdy powinna być najwyższa. O dziwo zadanie sobie tych prostych pytań bardzo ułatwia podejście do Siebie i swojego treningu. W większości przypadków jesteście po prostu amatorami uprawiającymi sport, a nie trenującym zawodowcem.
Uświadomienie sobie tego stanowi podstawę Twojego sukcesu. Nie musisz już porównywać się z zawodowcami, ich treningiem i czasami z zawodów. Masz mniej czasu na trening niż oni, inną motywację, gorsze zaplecze, możesz sobie odpuścić i być dla siebie łaskawszy. Nie torturuj się psychicznie, bo jesteś na rowerze dla przyjemności, a osiągnięty wynik jest gdzieś na końcu.
Niestety obserwuję tendencję zawodników do notorycznego przetrenowywania się. Pamiętajmy, że trening fizyczny to tylko część pracy treningowej, równie ważna jest regeneracja, odnowa biologiczna, odżywianie oraz suplementacja. Przetrenowanie sprzyja wypadkom, więc trenuj mniej a wygrasz więcej zdrowia i radości z jazdy.
Autor : Marcin Gmerek – Apetyt na trening
Komentarze