O ŻYWNOŚCI SŁÓW KILKA – WARZYWA, OWOCE
FRAGMENT KSIĄŻKI SHOPPING IQ – CO KUPOWAĆ, BY JEŚĆ ZDROWO
Zaleca się nam jedzenie owoców i warzyw co najmniej pięć razy dziennie, ale nikt nie określa, jakie owoce i warzywa miałyby to być, ani nie mówi o tym, ile faktycznie mają one wartości odżywczych.
Praktykowane od dekad monokultury, nadużywanie herbicydów, fungicydów i pestycydów, modyfikacje genetyczne oraz skażenie wód i powietrza doprowadziły do wyjałowienia gleby, w związku z czym obecnie uprawiane rośliny są dużo słabsze i dużo uboższe w składniki mineralne i witaminy niż dawniej, gdyż związków tych po prostu nie ma w glebie. Choć wyglądają tak samo jak kiedyś, są to zupełnie inne rośliny.
W 2004 roku grupa badaczy z teksańskiego uniwersytetu opublikowała w magazynie „The Journal of the American College of Nutrition” swoje badania. Przestudiowali oni zgromadzone w departamencie rolnictwa dane z lat 1950 i 1999 dotyczące 43 różnych warzyw i owoców. Zauważyli znaczący spadek ilości białka, wapnia, fosforu, żelaza, ryboflawiny (witaminy B2) i witaminy C, do którego doszło w ciągu ostatniego półwiecza. Donald Davis, który przewodził grupie uprawianych roślin przypisują rozwojowi praktyk rolniczych mających na celu poprawę cech takich jak rozmiar, tempo wzrostu czy odporność na szkodniki, niemających niczego wspólnego z wartościami odżywczymi.
The Organic Consumers Association przytacza kilka kolejnych badań ze zbliżonymi wynikami: analiza danych żywieniowych z lat 1975–1997 przeprowadzona przez Instytut Kushiego wykazała, że średni poziom zawartości wapnia w 12 świeżych warzywach spadł o 27%, poziom żelaza o 37%, poziom witaminy A o 21%, zaś poziom witaminy C aż o 30%. Zbliżone badania dotyczące składników odżywczychw pożywieniu w latach 1930–1980 opublikowano w „British Food Journal”.
Wykazały one, że w 20 popularnych warzywach średnia zawartość wapnia spadła o 19%, żelaza o 22%, a potasu o 14%. Kolejne badania pokazały, że dziś trzeba zjeść osiem pomarańczy, aby dostarczyć organizmowi taką samą ilość witaminy A, jaką nasi dziadkowie przyjmowali w jednym tylko owocu. Zmiany w zawartości minerałów i w ich równowadze w roślinach prowadzą do zmian proporcji minerałów w tkankach i kościach człowieka.
Jak więc kupować warzywa i owoce ? Staraj się wybierać produkty sezonowe. Nie musisz przecież jeść truskawek w styczniu. Wiadomo, że musiały tu jakoś dojechać, a w związku z tym, że nie należą do produktów, które mogą długo leżakować, jak np. jabłka czy gruszki, swoją świeżość zawdzięczają tonom pestycydów, którymi zostały opryskane. Nawet w sezonie możemy natknąć się na truskawki nafaszerowane chemią. Sekwencja wygląda mniej więcej tak: zaczyna się sezon. Miła pani sprzedaje truskawki z certyfikatem eko lub bio – widocznym na pierwszy rzut oka – przy głównej ulicy w mieście. Kupujesz kobiałkę, wracasz do domu. Zjadasz owoce – po prostu smak dzieciństwa !
Cieszysz się, że w końcu czujesz smak natury sprzed lat. Tydzień później wracasz na stoisko. Certyfikat jest jakby mniej widoczny. Kupujesz kolejną kobiałkę. Wracasz do domu. Zjadasz truskawki. Palą w język. Wciąż jednak myślisz, że może ci się wydaje, bo jesteś już przewrażliwionym konsumentem. Mija godzina, dwie i jesteś cały w plamy, chociaż nie masz alergii na truskawki. Myślisz sobie, o co chodzi ? Chemia ! Opryski! Twój organizm daje ci znać, jak tylko może, że z produktem jest coś nie tak.
Niestety, z roku na rok jest coraz gorzej. Opryskiwane są maliny, borówki amerykańskie i inne owoce. Czy ktoś pamięta, żeby 10 lat temu maliny pleśniały w ciągu kilku godzin od zakupu? Albo żeby zajadać się dorodnymi borówkami amerykańskimi i czuć, jak pieką w język ? W obecnej sytuacji naprawdę dużym dylematem staje się wybór pomiędzy niespożywaniem owoców i warzyw w celu ograniczenia przyjmowanej chemii (dodawanej do nich przed uprawą i w jej trakcie oraz podczas transportu) a dostarczaniem organizmowi składników odżywczych i minerałów niezbędnych do prawidłowego, optymalnego funkcjonowania.
Staraj się kupować warzywa i owoce lokalne i sezonowe. Coraz więcej jest targów, na których możemy zakupić świeże produkty. Pytaj sprzedawców, sprawdzaj na etykietach, skąd pochodzi produkt. Będziesz wiedział, jak daleką drogę przebył, zanim trafił na twój stół. Często okazuje się też, że mrożone owoce i warzywa nie są aż tak straszne, gdyż zamrażane są średnio 12–15 godzin po zebraniu, czyli w porównaniu z produktami, które przejechały pół świata, zanim dotarły do supermarketu, na pewno plasują się wyżej na liście produktów wartościowych.
Ten obszerny fragment pochodzi z książki #ShoppingIQCokupowaćbyjeśćzdrowo.
W całej książce znajdziecie ponad 300 stron rzetelnych informacji o zakupach, sposobach produkcji, certyfikacji żywności, o różnicach pomiędzy produktami BIO, EKO i ORGANIC. Dziesiątki przepisów oraz plany posiłków w czterech wariantach sposobu żywienia dla pięciu typów metabolicznych.
Książkę możecie zakupić na stronie Empik i w punktach stacjonarnych sieci :
https://www.empik.com/co-kupowac-by-jesc-zdrowo-shopping-iq-pajak-agnieszka,p1213065231,ksiazka-p
i na Woblink :
https://woblink.com/ksiazka/co-kupowac-by-jesc-zdrowo-shopping-iq-pajak-agnieszka-134186
Komentarze